Problemy Opadające policzki, chomiki na twarzy – sposoby usunięcia Umów wizytę Przy pomocy medycyny estetycznej można zredukować problem opadających policzków, które powszechnie są znane jako „chomiki”. To naturalny element procesu starzenia się skóry, wynikający z osłabienia włókien kolagenowych i grawitacji. Można Po ilu dniach mogę brać małe chomiki na rękę? 2009-07-03 17:15:51 Po ilu dniach można dotykać małe świnki morskie? 2011-04-15 09:00:08 o ilu dniach małe kotki otwierają oczka? 2010-06-01 13:05:19 od kiedy można brać chomika na ręce 2011-01-02 10:57:59 czy malutkie chomiki po urodzeniu w piątym dniu można brać na ręce ? 2010-03-06 17:20:40 Załóż nowy klub Chomiki najlepiej łączyć w neutralnym pomieszczeniu lub w klatce samca, jest on bowiem mniej agresywny od samicy i bardziej chętny niż ona do przyjmowania gości na swoim terytorium. Jeżeli dobrze wybierzemy moment łączenia zwierząt (samiczka musi być w okresie rui), para chomików rozpocznie kopulację trwającą kilka minut i Jak brać chomika na ręce tak żeby nie ugryzł????? 2009-06-09 16:16:29; Jak brać chomika na ręce żeby nie ugryzł ręki? 2013-05-27 19:27:06; Po ilu dniach można wziąść śinke morką na ręce? 2011-11-19 22:48:52; ile po porodzie można wźąść małe chomiki dżungarskie na ręce? 2011-02-26 20:03:49 Nie można mylić zasilania roślin wapniem z popularnym zabiegiem wapnowania gleby (np. za pomocą Dolomitu), bo są to dwa różne zabiegi. Celem wapnowania, jest głównie podniesienie odczynu pH gleby (z kwaśnego na bardziej zasadowy lub obojętny). To właśnie optymalny poziom pH decyduje o procesach zachodzących w glebie, w tym o mQoQ0Ya. Pierwsza była Zuzia. Rybka. Mieliśmy ją tak krótko, że z trudem pokonałam traumę związaną z jej pływaniem do góry brzuchem po kilku dniach. Trudno było orzec, dlaczego tak się stało, bo na pewno Jan nic jej do akwarium nie dolał, a i wszystkie niezbędne gadżety miała. Na tapecie przez wiele tygodni wisiał pies. Ze schroniska, bo tak najłatwiej, najlepiej, najtaniej. Za było tak wiele, że już prawie, prawie jednego braliśmy. Ale pojawiła się inna przeszkoda, związana z absurdalnym zakazem ze strony właściciela mieszkania (teściowej 😉 ) i z tego pomysłu musieliśmy zrezygnować. Jan trochę to przeżył. Dzisiaj psa moglibyśmy mieć, problem w tym, że po prostu brakuje nam czasu. Dorosłego psa, czy staruszka ze schroniska nie weźmiemy przy dziecku, mimo szczerych chęć, a szczenię, jak dziecko, potrzebuje czasu i pełnego zaangażowania dorosłych. A czasu nam brakuje. Myśleliśmy o szczurze, śwince morskiej, szynszyli, króliku no i właśnie. Chomiku. Jakie są plusy posiadania chomika? 1. Jest mały. Dzięki temu nie zajmuje zbyt dużo miejsca. 2. Tani w utrzymaniu. Miesięczny koszt to ok. 20 złotych. 3. Tzw. wyprawka dla chomika wynosi ok. 120-150 złotych. 4. Jest mało absorbujący. Jakie są minusy? 1. Chomiki śpią większą część dnia, z kolei nie omieszkają się w nocy buszować. Zwłaszcza w głośnym kółku. 2. Niepolecany przy alergiach i astmatykach. 3. Jego gabaryty sprawiają, że trzeba się z nim obchodzić naprawdę delikatnie, informacja ważna, kiedy w domu jest małe dziecko, które mocnym głaskaniem i przytulaniem może mu po prostu zrobić krzywdę. Wyprawka dla chomika. Co potrzebne na start? 1. Klatka czy akwarium? Wybraliśmy klatkę. Dzięki temu mamy pięterko, a wraz z nim miejsce na kółko i zjeżdżalnie. Zapewnia to Piorunowi rozrywkę. Poza tym, kiedy miałam w dzieciństwie chomika, którego trzymaliśmy w akwarium, nierzadko trzeba go było szukać, bo po prostu wychodził górą. Wielu ludzi uważa,że klatka to dodatkowy bałagan. Fakt, czasem trzeba odkurzać, ale nie robi większego bałaganu trocinami, niż dziecko jedzeniem. 2. Domek. Ano własnie. W sklepach zoologicznych będzie ich cała masa. Duże, małe, drewniane, plastikowe. Niektóre chomiki, którym nie kupicie domku na pewno zrobią sobie norkę z trocin. Domek mamy drewniany. 3. Poidełko. W niektórych klatkach poidełko dołączone jest już jako dodatek. W innych trzeba dokupić. 4. Miseczka do jedzenia. Wybraliśmy ceramiczną. 5. Kółko. Podobnie jak poidełko często dołączone jako dodatek do klatki. 6. Trociny. 7. Jedzenie. Poza ziarenkami do miseczki, proponuję również te wiszące na patyczku. 8. Kostki do gryzienia. Kupiłam 6 … Ale nasz chomik woli gryźć domek. Kupujecie więc tego chomika, macie dla niego klatkę i wszystkie dodatki. I co dalej? Dla chomika to niewyobrażalny stres. Zmiana środowiska, nieznane zapachy. Jak zaczęliśmy go oswajać? Otóż, kiedy Piorun zamieszkał w naszym domu był chomiczym dzieckiem. Prawdopodobnie był chomiczym dzieckiem, ponieważ był malutki. Bardzo się bał, trząsł i nie chciał wychodzić z domku. Po włożeniu go do klatki, zostawiliśmy go w spokoju na parę godzin. Wyszliśmy na długi spacer, a po powrocie daliśmy do powąchania ręce. To był pierwszy krok. Następnego dnia do klatki podchodziliśmy coraz częściej i za każdym razem dawaliśmy do powąchania ręce. Pojawiło się też pierwsze podawanie kawałków jedzenia z rąk. Po paru dniach chomik sam zaczął wychodzić, dzisiaj wychodzi na każde cmokanie i bez żadnego “ale” wchodzi na ręce każdego kto ośmieli się otworzyć klatkę. Do nieznajomych nie ma żadnych oporów. Też wychodzi. Wręcz wymaga aby brać go na ręce. Jest bardzo przyjazny, nie gryzie. Jest nadpobudliwy, jak wszyscy w tej rodzinie (zastanawiam czy nie naśladuje Jana …). Po godzinie 21 wychodzi z klatki i biega w kółku, lub uprawia akrobatykę na dwóch łapkach po suficie klatki. Czasem spadnie. Do tej pory tylko raz zwichnął (chyba?) sobie nogę, którą zaklinował między kółkiem a ścianką klatki. Próbował ją sobie odgryźć, ale w porę się zorientowaliśmy, że coś jest nie tak. Kółko przesunęliśmy. Kulał parę dni, wrócił do siebie, nadal szaleje. Piorun to taki pełnoetatowy członek rodziny. Prawdę powiedziawszy gdybym miała wybierać raz jeszcze również wybralibyśmy chomika. Uczy dziecka odpowiedzialności i obowiązków. Warto jednak pamiętać, że nie jest to zabawka! Chomik jest małym zwierzątkiem, które może być idealnym pupilem dla dziecka mieszkającego w bloku, małych mieszkaniach, gdyż nie potrzebuje zbyt dużej powierzchni do życia i ma niezbyt wygórowane wymagania żywieniowe. Oczywiście wymaga ona ścisłej i właściwej opieki inaczej może się to da, niego szybko skończyć śmiercią. Przeczytaj poradnik jak opiekować się chomikiem by uniknąć tragedii. Miejsce dla gryzonia Podstawą przetrzymania chomika jest stworzenie mu odpowiedniej przestrzeni do życia do wyboru mamy dwie opcje. Najrozsądniejszą jest klatka. W sklepach zoologicznych są gotowe klatki przeznaczone dla małych gryzoni. Im większa tym lepiej dla chomika – będzie on miał przestrzeń dla siebie. Główną zaletą klatki jest swobodna cyrkulacja powietrza. Dzięki temu może być ona rzadziej czyszczona. Oprócz tego jest lekka więc nawet dziecko nie będzie miało problemu z wyniesieniem jej choćby na podwórko, lub transportem. Dawniej chomikom kupowano również akwaria, rozwiązanie to jednak powoli wychodzi z użycia, zbyt mały dostęp świeżego powietrza i ciężar praktycznie uniemożlwiający swobodny transport sprawił, że jest to coraz mniej popularne rozwiązanie. Przy wyborze klatki pamiętaj jedna, że chomik jest mały, a więc ucieczka pomiędzy szczebelkami może nie sprawić mu problemu. Wybierz klatkę z drobnymi odstępami między szczebelkami. Wyposażenie klatki: Miska – dla chomika lepiej sprawdzają się trochę większe miseczki porcelanowe. Ich ciężar uniemożliwi chomikowi poruszanie nią (a więc przewrócenie, czy pogryzienie). Miska powinna być wykorzystywana tylko do podawania jedzenia. Poidełko – wodę serwujemy w poidełku, gdyż miskę chomik mógłby wywróć, lub po prostu do niej wejść. Poidełkiem pije dokładnie tyle wody ile potrzebuje. Im większy chomik tym więcej wody potrzebuje, średni wystarcza od 50 do 90 ml. Ściółka – Najlepszym podkładem dla chomika będzie bawełna – jej cena jednak może odstraszyć, wiec najlepiej stosować ją jeszcze jak chomik jest mały, a następnie (o ile nie możesz sobie pozwolić na bawełnę) przenieść się na trociny. Im większa i mają mniej pyłu tym lepiej. Nie powinno wykładać się klatki sianem (ryzyko podrażnienia i przecięć) i zbyt drobnymi trocinami (więcej pyłu i ryzyko alergii). Ściółkę zmieniamy raz w tygodniu. Kołowrotek – nieodzowny w prawidłowym rozwoju gryzonia. Wielkość kołowrotka powinna być dostosowana do chomika (np. w za dużym kołowrotku może sobie połamać łapki). Przy wyborze kołowrotka pamiętaj też o twoim komforcie. Tania, kiepskiej jakości klatka szybko się zużyje, zacznie piszczeć i trzeszczeć doprowadzając cię do furii z każdym obrotem. Najlepiej wybrać wysokiej jakości kołowrotki metalowe, będzie to jednorazowy zakup na wiele lat. Domek – w sprzedaży znajdują się domki z różnych materiałów ( plastkik, ceramika, drewno). Najtańsze są oczywiście plastikowe i chomik będzie się czuł w nich całkiem nieźle. Jeżeli zwierzak jest przetrzymywany w warunkach pokojowych (czyli ok. 20-25 st. C) to zaleca się domki drewniane. Zachowują się najbardziej naturalnie jeżeli chodzi o cyrkulację powietrza. Im wymyślniejszy (rozbudowany) domek, tym lepiej. Dodatki – chomikowi można stworzyć naprawdę atrakcyjną przestrzeń dodając pięterka (bez nich zwierzak prawdopodobnie będzie wspinał się po szczebelkach), rury, dodatkowy domek z kokosa, kawałki drewna no i oczywiście gładki kamień (do ścierania pazurków). Atrakcyjna przestrzeń da chomikowi więcej elementów do poznania i zabaw, w ten sposób nie będzie on próbował uciekać. Dodatkowo zakup kulę, by chomik mógł się bezpiecznie poruszać poza klatką i przyzwyczajać do otoczenia. Karmienie Chomika nie powinno się karmić tylko gotowymi przetworami, ze sklepów zoologicznych. Możesz wybrać co najwyżej gotową mieszankę twardych ziaren i suchej karmy (tylko renomowanych producentów!). Dzięki temu chomik dostanie odpowiednie minerały i będzie miał okazję przytępić ząbki. Pozostałe mieszanki (szczególnie, jeżeli są bogate w tłuszcze i białko) mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, jak alergię, otyłość. Jako karmę najlepiej wykorzystywać świeże warzywa np. marchewkę, kalafior, kapustę, paprykę, jabłko, ogórek, marchewką, okazjonalnie również brukselkę oraz ser żółty. Chomika wystarczy karmić raz dziennie, zwykle chomik zjada niewiele, ale lubi sobie zakopywać jedzenie w ściółce. Dieta z warzyw dostarczy gryzoniowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych, oraz zagwarantuje dostateczną ilość wody. Oswajanie Podstawowym błędem popełnianym przez hodowców jest zbyt szybkie rozpoczęcie zabawy z chomikiem. Jeżeli przestraszysz lub zrazisz go do siebie możesz już nie odzyskać jego zaufania i będzie cię gryzł za każdym razem. Oswajanie jest procesem na kilka dni. Bezpośrednio po zakupie chomika i przeniesieniu go do klatki zostawiamy go w spokoju na dwa dni. Można do niego cicho mówić, przebywać w pokoju, ale na pewno nie głaskać czy brać na ręce. Kiedy chomik przyzwyczai się do nowego otoczenia, poczuje się bezpiecznie przez następne trzy dni, po kilka razy dziennie podajemy mu (przez kraty!) różne smakołyki. W ten sposób będzie on kojarzył zapach z jedzeniem. Ostatnim etapem jest oswajanie chomika z dłonią. Najlepiej przetrzyj dłoń ściółką. Połóż na niej karmę i poczekaj aż chomik sam wejdzie ci na rękę i zje na niej karmę. Jeżeli powtórzy to kilka razy przyzwyczai się do ciebie i będziesz mógł swobodniej się z nim bawić. Pamiętaj – Nie budź chomika kiedy śpi, niestety musisz dostosować się do niego. Zdrowie Jeżeli zaczniesz podejrzewać, że z chomikiem może się dziać coś złego, nie szukaj odpowiedzi w internecie, czy na forach – jedź do weterynarza. Kwestia jak opiekować się chomikiem nie jest łatwym zagadnieniem, więc lepiej konsultuj się przez pierwsze miesiące z weterynarzem. Większość chomików daje się łatwo oswoić, pytanie tylko jak szybko się to stanie? To ile czasu zajmie gryzoniowi przyzwyczajenie się do nas oraz do nowego otoczenia zależy w dużej mierze od indywidualnego charakteru zwierzęcia i jego rasy. Chomiki dżungarskie uchodzą za te, które dosyć szybko i łatwo się oswaja. Z natury są żywe, energiczne i bardzo lubią się bawić. Niestety bywają też nieco nerwowe i płochliwe, zatem niezwykle ważna jest cierpliwość i delikatność właściciela. Oswajanie chomika dżungarskiego Przy oswajaniu chomika dżungarskiego najważniejsze jest przyzwyczajenie go do naszego zapachu. To po nim gryzoń będzie nas rozpoznawał i w żadnym wypadku nie może mu się on źle kojarzyć. Wszystko za sprawą niezwykle czułego węchu, który jako pierwszy pozwala chomikowi ocenić sytuację i wykryć potencjalne niebezpieczeństwo. Pamiętajmy, że przed kontaktem ze zwierzęciem należy dokładnie umyć ręce. Gryzoniom niektóre zapachy mogą się nie podobać, uważajmy więc z kremami do rąk czy perfumami. Jednak najbardziej rozdrażnione staną się, gdy wyczują na naszych dłoniach zapach innego zwierzęcia. Będzie to dla nich oznaczało obecność intruza lub potencjalnego drapieżnika na ich terytorium. Staną się wtedy nerwowe, a nawet agresywne i z pewnością trudniej będzie na nowo pozyskać ich zaufanie. Po tym jak przyniesiemy do domu chomika, dajmy mu kilka dni spokoju. Przez kilka pierwszych dni ograniczmy się do regularnej wymiany wody w poidełku oraz do podawania świeżej karmy. Zwierzę jest na pewno bardzo przestraszone, dajmy mu zatem czas, by poczuło się bezpiecznie w swojej nowej klatce. Jak przyzwyczaić chomika do rąk? Próby nawiązania kontaktu z chomikiem najlepiej rozpocząć wieczorem, kiedy gryzoń jest wyspany i wypoczęty. Jeszcze lepiej jeśli wprowadzimy zasadę odwiedzania go codziennie o stałej porze. Proces oswajania rozpoczynamy naturalnie od prób małego przekupstwa, to znaczy podajemy chomikowi jakieś łakocie i zachęcamy, by wziął je prosto z naszych palców. Nie ryzykujmy jednak wkładania dłoni do klatki, może to spłoszyć zwierzę. Smakołyki podawajmy chomikowi ostrożnie i tylko przez kratki. Starajmy się, by nasze ruchy nie były gwałtowne. Początkowo chomik będzie nieufnie podchodził do dłoni, ale przysmak w postaci jabłka lub orzecha powinien go skusić. Powtarzajmy to codziennie przez kilka dni do czasu, aż chomik nabierze zaufania. Dążymy do tego, aby gryzoń jadł smakołyk, gdy my wciąż trzymamy go w palcach. Jeśli chomik ośmielił się na tyle, by częstować się podawanym mu przez kratki przysmakiem, możemy pogłaskać go delikatnie po boku. Nie należy jednak robić tego nachalnie, jeśli zauważymy, że zwierzęciu się to nie podoba wycofajmy rękę i spróbujmy ponownie innym razem. Kiedy można wziąć chomika na ręce? Zachęcajmy chomika, aby sam wychodził z klatki, gdy się tego nauczy i nie boi się już naszego dotyku możemy spróbować go podnieść. Chomiki dżungarskie są bardzo ruchliwe, niezwykle zwinne i szybkie. Trzymając gryzonia w jednej dłoni należy asekurować go drugą, by nie zeskoczył na podłogę. Chomiki są bardzo delikatne, a upadek z tak wysoka mógłby skończyć się dla zwierzęcia tragicznie. Podnoszenie chomika musi odbywać się z wielką ostrożnością, najlepiej jest objąć go delikatnie i unieść powoli, cały czas trzymając za boki mniej więcej w połowie tułowia. Przez cały czas pamiętajmy, by nasze ruchy były spokojne i opanowane. Przemawiajmy do chomika cichym i spokojnym głosem, aby przyzwyczaił się również do niego. W oswajaniu chomika, nie tylko dżungarskiego, ale i każdego innego ważna jest regularność. Jeśli nie będziemy poświęcać mu przynajmniej jednej lub dwóch godzin dziennie, zwierzę może mieć problem z przyzwyczajeniem się i nabraniem zaufania. Powtarzając wymienione czynności każdego dnia możemy liczyć na pierwsze efekty nawet po dwóch tygodniach. Tekst: Angelika Podgajna Zdjęcie: Wybierając zwierzątko, warto kierować się nie tylko słodkim wyglądem naszego przyszłego pupila. Nie wszystkie przygarnięte pod domową strzechę stworzenia, będą lubiły bliski kontakt ze swym właścicielem – to też warto wziąć pod uwagę! Chomik Roborowskiego to najmniejszy przedstawiciel tych tak lubianych gryzoni. W przeciwieństwie do swego kuzyna, chomika syryjskiego, raczej stronić będzie on od wszelkich pieszczot. To nieduże stworzonko z pewnością przyjemnie będzie obserwować, oswojenie go okazać może się jednak trudnym zadaniem. Usposobienie chomika Roborowskiego Chomiki Roborowskiego to niezwykle szybcy i zwinni uciekinierzy. Ta charakterystyka pasuje chyba do nich najlepiej. Te niewielkie, liczące od 4 – 5 cm stworzonka, swą ruchliwością i niebywałą zwinnością zaskoczą każdego. Ich harce podziwiać można długimi godzinami. Z łatwością zastąpić potrafią one niejeden rozrywkowy program telewizyjny. Z drugiej jednak strony ta niebywała wręcz żwawość sprawia, że nasi pupile raczej nie są w stanie spokojnie usiedzieć na miejscu. Nie są to zwierzaki, które przycupną nam na dłoni czy ramieniu, licząc na pieszczoty bądź głaski. Z pewnością podbiją one serca bacznych, zaintrygowanych przyrodą obserwatorów. Dla młodszych dzieci, które lubią swych pupili dotknąć, przytulić czy pogłaskać po grzbiecie takie, wciąż będące w biegu stworzonko, okazać może się nie najlepszym wyborem. Chomik Roborowskiego to urodzony indywidualista, lubiący gnać własnymi ścieżkami. Zaprzyjaźnić się z nim można tylko na jego własnych zasadach.[1] Czy chomika Roborowskiego można brać do ręki? Nasz domowy towarzysz, choć w kontaktach bywa nieśmiały, powinien być oswojony z naszym towarzystwem. Warto poświęcić więc nieco czasu na to, by przyzwyczaić go do bliższego kontaktu z człowiekiem. Nieraz zdarzają się sytuacje, w których chomika trzeba wziąć na ręce. Dobrze więc, gdy na taką ewentualność będzie on przygotowany. Po przybyciu do nowego domu, tak jak i każde inne zwierzątko, tak i chomik potrzebuje chwili dla siebie. Musi on przywyknąć do nowej sytuacji, nieco się zaaklimatyzować, poznać zapachy i dźwięki, które otaczają jego nową rezydencję. Zmiana miejsca zamieszkania zawsze bywa nieco stresująca. Z oswajaniem powinniśmy zaczekać więc do momentu, gdy nasz pupil na dobre się rozgości i poczuje jak u siebie. Jak zabrać się do oswajania chomika Roborowskiego? Trzytygodniowe maluchy tego gatunku są już w pełni zdolne do samodzielnej egzystencji. Gdy chcemy nieco udomowić to dzikie stworzonko, pierwsze próby powinniśmy rozpocząć właśnie wtedy, w jak najmłodszym wieku.[2] Spokój, opanowanie i powolne ruchy towarzyszyć powinny nam zawsze, gdy zbliżamy się do klatki. W przeciwnym razie uda nam się spłoszyć i przerazić, nie zaś obłaskawić naszego małego kompana. Chomika nie powinniśmy łapać w dłonie, to on przejąć musi inicjatywę. Nam pozostaje wysunąć rękę ze smakołykiem – to zawsze dobry wabik – i czekać. Filiżanka, pokrywka od słoika czy rolka po papierze toaletowym to pomoce, które na początku znacznie ułatwić mogą sprawę. Wystarczy położyć je na dłoni i na nich umieścić pyszny kąsek. Taki prosty zabieg pomoże skłonić naszego pupila do podejścia. Próby takie, ponawiane wielokrotnie, sprawią, że to strachliwe stworzonko w końcu uwierzy, iż nie stanowimy dla niego żadnego zagrożenia. Krótkie, ale często powtarzane sesje pomogą mu w utrwaleni tej wiedzy. Niezwykle ważną kwestią jest też to, by na naukę wybrać odpowiednią porę. Chomiki te to zwierzątka wiodące życie typowo nocne. Stąd trening wieczorny lub ten przeprowadzany wczesnym rankiem idealnie współgrać będzie z ich naturalnym cyklem.[3] Chomik nagle wytrącony ze snu, z pewnością nie będzie dobrym kompanem do zabawy. O czym powinniśmy pamiętać podczas oswajania chomika Roborowskiego? Chomika syryjskiego spokojnie wypuszczać możemy na przechadzki po pokoju, wizyta chomika Roborowskiego poza własną klatką skończyć może się tragicznie. Stworzonko to jest zbyt zwinne i tak malutkie, że z łatwością wciśnie się w każdą dziurkę. Gdy zaś nasz pupil zacznie uciekać, naprawdę trudno będzie go schwytać. Pamiętać powinniśmy o tym również wtedy, gdy uczymy chomika wchodzić nam na rękę. Okolice klatki koniecznie trzeba zabezpieczyć tak, by mały futrzak nigdzie nam się nie wymknął. Chomik Roborowskiegio obdarzony jest świetnym węchem i słuchem, ale kiepskim wzrokiem. Widzi on słabo, tak więc podniesiony na naszych rękach, z pewnością nie będzie on w stanie prawidłowo ocenić wysokości. Uciekający chomik może zeskoczyć nam z dłoni i zrobić sobie krzywdę. Zawsze więc trzymać powinniśmy go dość nisko, najlepiej nad wyściełanym pudełkiem, które uchroni go przed kontuzją i ewentualną ucieczką. Zdjęcie: Źródła: [1] A. Zas, „Chomik Roborowskiego”, Warszawa: Agencja Wydawnicza Ergos 2005, [2] [3] Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+ Hej... Jak już zauważyliście tytuł posta to już wiecie o czym dzisiaj napiszę.. Tak, o braniu chomika na rece.. Nie można się z tym śpieszyć. Chomik musi się przyzwyczaić najpierw dla klatki i właściciela. Klatka będzie zaakceptowana przez chomika, musi przesiąknąć jego zapachem. Gdy chomik już przyzwyczai się do klatki, dopiero wtedy możemy go oswajać ze swoim głosem i zapachem rąk. Ręka, która nagle pojawia się nad zwierzątkiem wzbudza w nim strach, więc twoje ruchy powinny być wolne i delikatne. Chomik pozwoli brać się na ręce dopiero wtedy, gdy przywyknie do nowego otoczenia i zaufa właścicielowi. Jak podnosić chomika, otóż zaraz wam to wytłumaczę: Gdy chcemy podnieść chomika, powinniśmy użyć obydwu rąk. Delikatnie chwytamy zwierzątko i podnosimy chomika do góry zabezpieczając go drugą ręką. Naszego ulubieńca możemy podnosić również dłońmi złożonymi w „łódeczkę” by następnie przenieść go do jednej dłoni tak, by drugą ochraniać malucha. Chomiki mają bardzo luźną skórę i ucieczka z ludzkich rąk nie stanowi dla nich większego problemu. Chomika, który nie jest przyzwyczajony do ludzkich rąk, powinniśmy chwytać tak, aby był zwrócony pyszczkiem do nadgarstka opiekuna. Pozwoli to uniknąć bolesnych uszczypnięć w palce. Co zrobić gdy chomik jest płochliwy?: Jedną z technik łapania chomika jest tzw. „sposób na puszkę”. Technika jest szczególnie przydatna, gdy chomik nie ufa nowym właścicielom i nie sposób go schwytać. W takim przypadku należy położyć w klatce pustą puszkę, a ciekawy z natury chomik wejdzie do jej wnętrza. Jeżeli zwierzątko wsadzi do puszki jedynie pyszczek, możemy pomóc mu wejść do środka, lekko popychając je ręką. Gdy zakryjemy wejście do puszki, nieufny chomik nie będzie mógł uciec.

kiedy można brać małe chomiki na ręce